5 rzeczy które sprawdzą się w pierwszych tygodniach życia dziecka

               Będąc w ciąży cały czas  chodziła z mną "wyprawka", o czymś czytałam,oglądałam i sprawdzałam. Z jednej strony chciałam się przygotować jak najlepiej a z drugiej nie kupować czegoś co mi się w ogóle nie przyda (tak,czasem miałam przebłyski racjonalnego myślenia a hormony na chwile cichły). Skompletowałam magiczną piątkę bez której JA nie wyobrażam sobie moich początków. Rzeczy te przydały mi się w 100% i z każdej z nich korzystałam codziennie :)


1. Przewijak
To, jak bardzo kochacie swój kręgosłup zależy właśnie od niego i przekonacie się o tym prędzej niż później. Wiele osób mówi, że to zbędny wydatek, bo przecież dziecko można przebrać np. na kanapie. a Ja jestem pewna że mówią to osoby które nie mają dzieci albo już dawno zapomniały jak to jest.  Przewijak to niesamowita wygoda a jednocześnie świetne miejsce na organizację "stacji" czyli wszystkiego co tylko potrzebne będzie w jednym miejscu.Do wyboru macie przewijaki -na komody oraz takie które są przystosowane do zamontowania na łóżeczko (usztywnianie). My posiadamy ten zakładany na łóżeczko i jestem baaardzo zadowolona. Nie wyobrażam sobie funkcjonowania bez niego. To tam zmieniamy pieluszki, przebieramy się, pielęgnujemy.

2. Karuzela z projektorem
Na prawdę uratowała nam życie, przede wszystkim dlatego, że chciałam nauczyć Zosie zasypiania w łóżeczku, a nie z nami w łóżku czy na rękach ( ale są sytuacje że bez przytulasków się nie obejdzie ) więc teraz gdy mamy już swój wieczorny rytm, karuzela działa na nią wyciszająco i pomaga zasnąć. 

3. Rożek/otulacz
Teoria mówi że dzieciaczki lubią być ciasno olutane bo czują się wtedy jak u mamy w brzuszku. Zosia należy do dzieci które lubią być otulane więc rożek na początku był naszym największym przyjacielem i w sumie trwało to do czasu aż z niego wyrosła :) 

4. Podgrzewać do mleka
Nigdy nie mów nigdy. Nawet jeśli jesteś nastawiona na karmienie piersią na 100%. Nam przydał się się baaardzo wcześnie do podgrzewania mleka a teraz  używamy go do podgrzewania obiadków.

5. Laktator
Jestem zdania że prędzej czy później Ci się przyda. Bywają sytuacje że musisz wyjść  z domu na dłużej i co wtedy? dobrze jest mieć zrobiony w lodówce mały zapas. Jeśli chodzi o to czy powinniśmy wybrać ręczny czy elektryczny? Ceny wachają się od 150 zł do nawet 400 zł jednak pamiętaj że żaden z nich nie ściągnie "płynnego złota" tak jak to robi dziecko więc wybór zależy od was. My korzystaliśmy z dwóch różnych. 


Tak przedstawia się moja magiczna 5 bez której ciężko byłoby mi funkcjonować na samym początku bo baaardzo ułatwiały mi życie. A wy macie takie rzeczy/gadżety?? 

Komentarze