Jak się przygotować na przyjście pierwszego dziecięcia?

                        Dobre pytanie prawda ? ;) Gdy emocje już opadną a dobra nowina zostaje potwierdzona przez test ciążowy numer 1 numer 2.....numer 5 i lekarza zaczyna się najlepsza część, bo.... czy świadomość tego że sprowadzisz na świat nowego człowieka i chcesz go przygotować do życia jak najlepiej nie jest dość..... stresująca??  Nie miałam żadnej styczności z małymi  z dziećmi przed przyjściem na świat Zosi więc stresowałam się podwójnie, chociaż instynkt macierzyński to cudowna sprawa. Wracając do początków...  dochodzi jeszcze niekończąca się lista wyprawkowa i okazuje się że o wielu potrzebnych rzeczach nie miałaś pojęcia. Bo która z was widziała urządzenie do odciągania kataru podłączane do odkurzacza ??!! Brzmi przerażająco. Do tego "nowa" terminologia bo pajac i body to jednak nie to samo a kaftanik to dla mojego męża wyższa szkoła jazdy. Do niedawna gdyby ktoś mnie zapytał czy oprócz pieluszek tetrowych istnieją jeszcze jakieś rodzaje to pewnie odpowiedziałabym że "nie" ale czy ty zdawałeś sobie sprawę o istnieniu pieluszek bambusowych? muślinowych? flanelowych i bawełnianych ? Czy wiesz że czeka cię decyzja o kupnie łóżeczka lub dostawki,kołyski a może kosza Mojżesza? Wózek 3w1 czy poświęcony czas i godziny na własne skompletowanie ?  

                              Piszę o tym wszystkim bo jako młody rodzić pierwszego dziecięcia wiem, że od tych wszystkich możliwości można zwariować. O czym pamiętać ? O tym że "wszystko" nie oznacza "najlepszego" a "najnowsze" nie oznacza "wygody".Nasi rodzice żyli w dużo bardziej wymagających czasach a mimo to wychowali nas bez szumisia,bujaka czy gryzaka z drewna klonowego.Sama na początku popadłam w paranoję    i przeżywałam że nie kupię pięknego łóżeczka za 1200 zł!!!!!! ( Chyba hormony ciążowe przysłaniały mi zdrowy rozsądek ) i wtedy Zu ze sklepu babyssima wspomniała, że chyba poprosi swojego  męża o to by złożył ich łóżeczko bo wcale im się nie przydaje, zapaliła mi się wtedy lampka że mojemu dziecku niekoniecznie musi pasować wszystko to, co ja zakupie, a już na pewno nie będzie liczyło czy mama wydała na to 300 zł czy 1200 zł. Zawsze powtarzam że są rzeczy których nie opłaca się kupować za miliony monet a są też takie na których nie można oszczędzać !!!! Nie popadajmy w paranoję bo sklepy i producenci cudownych rzeczy dla naszych milusińskich zbijają grube kokosy na "pierworódkach". Ja nabrałam się na pokrowce na przewijak :D 

                               W ogarnięciu tego  chaosu pomogła nam lista którą znalazłam w Internecie. Po kolei kupowaliśmy i odznaczaliśmy. Link macie tutaj --->> wyprawka, możecie wydrukować i przeanalizować co wam jest potrzebne, a co zupełnie zbędne. Z rzeczy jakże istotnych polecam mamą spać spać i jeszcze raz spać zawsze kiedy tylko macie ochotę ;) i leniuchujcie bez wyrzutów sumienia. Ja w ciąży spałam baaardzo dużo i wcale nie żałuję ;) na zapas się nie wyśpicie ale zawsze pozostaje ta błoga świadomość że korzystaliście z tego na maksa.


Komentarze