Poznajmy się

            Justyna- żona i mama na urlopie macierzyńskim postanawia opowiedzieć o tym że bycie mamą jest przeogromnie ciekawym doświadczeniem ale zrozumie to dopiero mama miesięcznego dziecka :). To mnóstwo szczęśliwych chwil ale i czasu gdy jesteś zła, zmęczona,niewyspana  i z pełnym pęcherzem ( tak tak, wcześniej chodziłaś do łazienki kiedy tylko chciałaś.... zapomnij o tym) Blog powstał właśnie dlatego ( nie dlatego że nie mam czasu korzystać z toalety) Chciałabym pisać o codziennym życiu zwykłej mamy, nie "instagramowej" postrzeganej jako ideał , zawsze umalowaną i uśmiechniętą. Bywają dni gdy niewiele różnimy się od trolla. Chciałabym aby w tym miejscu spotykały się zwykłe mamy z poczuciem humoru wtedy gdy ich dzieciątko spokojnie śpi a one dopijają zimną już kawę albo właśnie wpadła babcia do pomocy. Czytajcie pół żarem, pół serio. O tym że nie tylko Ty zapominasz wywiesić pranie które zalega w pralce, Twoja fryzura pozostawia wiele do życzenia a to co zjesz w pośpiechu wcale nie ma nic wspólnego z dietą. To wszystko jest NORMALNE ale pewnie zanim do tego doszłaś zdążyłaś się już parę razy popłakać i pomyśleć że daleko Ci do dobrej mamy. Prawda jest taka że tylko macierzyństwo potrafi pokazać ile w stanie jesteś wytrzymać, jakie bariery pokonasz i jak wielka jest miłość.



Komentarze

  1. Brawo Justynko. Jak widać można sobie poradzić z obowiązkami i trudnościami, a w dodatku świetnie wyglądać i jeszcze dzielić się swoimi doświadczeniami z innymi.
    Powodzenia na wszystkich frontach

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz